Sześć milionów polskich obywateli zabitych w toku działań wojennych, wyłapywanych na ulicach i mordowanych jak zwierzęta, zagłodzonych, zesłanych do obozów, których jedynym celem była eksterminacja. Ogrom nierozliczonych krzywd wymyka się ocenie i opisowi. Dariusz Kaliński - autor bestsellerowej Czerwonej Zarazy - bez ogródek i bez obaw pisze o czasach, gdy Polak nie był dla Niemca człowiekiem. I nie boi się pytać, jaki naprawdę jest bilans wyrządzonych Polsce niegodziwości.
UWAGI:
Na okładce: Ogrom bestialstwa, nierozliczone zbrodnie i nimiecka odpowiedzialność. Bibliografia, netografia na stronach 333-343. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Horror zbrodni, ludobójstwo na polskim narodzie i komunistyczne zdziczenieTwierdzili, że to nie inwazja, tylko wyzwolenie od polskich kułaków i imperialistów. "Państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć" - ogłosił komisarz Wiaczesław Mołotow. Tuż przed tym, jak czerwone dywizje wbiły nóż w plecy Rzeczpospolitej. O napaści z 17 września 1939 roku przez całe dekady trzeba było milczeć. O tym, że Sowieci uznali polskie ziemie za "zachodnią Ukrainę" i "zachodnią Białoruś" mówiono co najwyżej półgębkiem. A prawdziwa skala represji, zsyłek i mordów nawet dzisiaj budzi zażarte dyskusje. Dariusz Kaliński - autor bestsellerowej "Czerwonej zarazy" - demaskuje ogrom radzieckich zbrodni w trakcie pierwszej - zapomnianej - okupacji sowieckiej. Czy polscy żołnierze stawili opór czwartemu rozbiorowi? Jakie były rzeczywiste zamierzenia Stalina? I jaki jest autentyczny bilans czerwonego najazdu z lat 1939-1941?
UWAGI:
Na okładce: Horror zbrodni, ludobójstwo na polskim narodzie i i komunistyczne zdziczenie. Bibliografia na stroniach 328-[334]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Połowa Europy pod naszymi rządami. Polski językiem dyplomacji. Biało-czerwone sztandary, przed którymi drżą obce wojska. Tak wyglądała Europa w czasach polskiego imperium. Był czas, gdy Polska stanowiła największe państwo Europy. Polaka jadącego nad morze pytano: nad które? Byliśmy pierwszymi władcami Berlina, zasiadaliśmy na moskiewskim tronie, posiadaliśmy Krym i forty na Karaibach. Przez długi czas nasz kraj rozpychał się na cztery strony świata. Dlaczego o tym nie pamiętamy? Kaffa, Kurlandia, Gambia, Tobago... nie kojarzą się z Polską. A jednak wszystkie wchodziły w skład polskiego mocarstwa. Od średniowiecza po XVIII wiek Polacy wojowali o Inflanty, Spisz, Krym, Mołdawię, Szwecję, Ukrainę, Czechy. Mimo to pojęcie "polskie imperium" jest nieobecne w naszej historii. Aż do teraz.
Wojownicy Piastów dający odpór pruskiej nawałnicy. Polski bastion przeciw litewskim barbarzyńcom. Ostatnia twierdza Zachodu zdolna powstrzymać Tatarów i Turków. Żaden kraj nie stanowił granicy cywilizacji przez dziesięć stuleci. Żaden poza Polską.Michael Morys-Twarowski - autor bestsellerowego Polskiego imperium, które przypomniało dziesiątkom tysięcy Polaków o tym, że zbudowaliśmy najprawdziwsze mocarstwo - przywołuje jeden z najsłynniejszych sloganów z rodzimej historii. I dowodzi, że "przedmurze cywilizacji" to jednak znacznie więcej niż tylko oklepany zwrot..Katastrofa mongolskiego najazdu. Nawrócenie ostatniego pogańskiego kraju Europy. Bitwy, które pozwoliły Polsce sięgnąć niemal po Morze Czarne i które powstrzymały imperium osmańskie przed marszem na Wiedeń i w głąb kontynentu. Rola strażnika cywilizacji zdeterminowała całe dzieje Polski. I do dzisiaj stanowi o tym, kim jesteśmy.
UWAGI:
Na okładce odmienny tytuł serii: Polskie ciekawostki historyczne.pl. Bibliografia na stronach 373-[378]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni